Powłoka ceramiczna i Pakiet 12h-12lat mniej
BMW E60
Zakres prac:
- 1. Wieloetapowe mycie nadwozia:
- czyszczenie opon, nadkoli, felg
- pędzelkowanie wnęk, wlotów zderzaków oraz innych trudnodostępnych miejsc
- detailngowe mycie lakieru wraz z pełną dekontaminacją (usunięcie osadów metalicznych, smoły, żywic)
- 2. Odświeżenie lakieru:
- Dwuetapowe polerowanie lakieru, słupków piano black.
- Aplikacja rocznej powłoki ceramicznej Ceramic PRO
- Aplikację wosku na wnęki drzwi
- Aplikacja polimeru na felgi
- 3. Sprzątanie wnętrza:
- Przedmuchanie wnętrza sprężonym powietrzem
- Gruntowne odkurzanie całego wnętrza
- Czyszczenie plastików, pędzelkowanie detali
- Mycie szyb wewnątrz i z zewnątrz
- 4. Wykończenie:
- Aplikacja dressingu(czernidła) na opony i nadkola
- Aplikacja dressingu(czernidła) na zewnętrzne plastiki
- Czyszczenie końcówki wydechu
To nie była równa walka … E60, które widzicie pilnie potrzebowało odświeżenia. I to gruntownego odświeżenia. Samochód ze sporym nalotem od dawna nie widział myjni oraz przynajmniej raz trafił w ręce jakichś magików z zachodu, którzy próbowali coś tam kombinować, ale z marnym skutkiem
Pierwszą rzeczą było doprowadzenie do porządku felg (kwalifikują się do regeneracji), które były naprawdę brudne. Myte na 3 podejścia, najpierw produktem zasadowym, później kwasowym, na końcu klasycznie „krwawa felga” – efekt, z czarnych zrobiły się srebrne. W międzyczasie ogarnąłem końcówki wdechu – najpierw usunięcie półcentymetrowego nagaru, później papier ścierny… Jest lepiej.
W przypadku nadwozia, dużo pędzelkowania i czyszczenia zakamarków. Do tego podwójna dekontaminacja chemiczna i glinkowanie. Było co czyścić. O wnękach już nawet nie wspomnę.
Czas na polerowanie – auto kwalifikuje się pod korektę lakieru, ilość różnego rodzaju rys, zaprawek wtrąceń przyprawiła mnie o ból głowy . Żeby wyciągnąć to auto na 95% trzeba szlifować cały lakier. Niestety nie ma na to czasu. Papierem ściernym szlifuję jedynie klapę bagażnika, próg załadunkowy oraz jedne drzwi. Reszta auta przeszła dwuetapowe polerowanie lakieru. Do perfekcji i ideału daleko, ale auto wygląda dużo lepiej i na nowo stało się czarne . Lakier zabezpieczam roczną powłoką ceramiczną.
Wnętrze – tak jak lakier, kwalifikuje się pod pełen detailing. Natomiast nie mamy na to czasu, więc jak zawsze dużo sprężonego powietrza, odkurzania i jeszcze więcej sprężonego powietrza. Wnętrze wyszło schludnie – można jechać
Zdjęć tym razem mało, bo i pogoda nie sprzyjała i czasu mało.